RÓŻOWY JEŻYK
potrzebujemy:
- masa jak na pierogi( mąka pszenna+ woda)
- barwnik spożywczy
- wycięte oczka, nosek, usta lub jakieś guziki
- patyczki
Pomieszałam mąkę z wodą i dodałam odrobinę barwnika spożywczego, następnie wycięłam oczka, nosek i usta z bloku rysunkowego, bo tylko taki miałam. Zainteresowanie syna było już samą różową masą.
Pierwsza zabawa polegała na podawaniu mamie kawałków masy, co było nie lada wyzwaniem. Świetne ćwiczenie relaksacyjne, na rozładowanie złości;) ćwiczyliśmy także paluszki i stosowanie się do poleceń mamy.
Następnie uformowaliśmy kulę i wbijaliśmy patyczki, oczka , nosek i usta, aż nam wyszedł stworek, którego mama nazwała jeżykiem:) i jeszcze kilka kombinacji na koniec, ale co to jest, zostawiam do własnej interpretacji :D
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz