KOCYK, KOŁDERKA
potrzebujemy:
- kocyk
-poduszki
-koderka
-ZABAWKI
Wystarczy ułożyć na podłodze kocyk, zachęcić dziecko do zabawy i radość dziecka od razu widoczna na twarzy. Ja postawiłam na bębenki. A zabawę kończyła przejażdżka kocykiem po mieszkaniu.
HUŚTAWKA
Zachęcam wszystkie mamy do zamontowania huśtawki w domu, jest ogromną pomocą, nie tylko przy wszystkich czynnościach w domu, ale przede wszystkim wspiera rozwój naszego dziecka. Huśtawka działa wyciszająco, pozwala się dziecku zrelaksować, uspokoić i odprężyć. Udowodniono, również, że huśtawki wpływają na zmysł równowagi i stymulują układ nerwowy. Poza tym chyba każde dziecko to uwielbia, mój syn aż piszczy jak ją widzi. Gorąco polecam!!
![](https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEiSID-bZ7lASwzZ6WMfHYuxWV9Mns0-NiCQahN298hAe_4FvHifr5fzPYOc6EFXtu98FV4-J214RGOLGHrBh3hKEG1Bf7URZk3dH7A05ZVJS8k_UOhXSD_A_LG9ox26C_BWc3-uQCqaEXA/s320/IMG-20161230-WA0002.jpg)
SPACERY
Każdy trąbi o spacerach z dzieckiem, ja nie mam zamiaru wypisywać wszystkich powodów dla których warto chodzić na spacery, dla mnie najbardziej istotnym powodem dla którego wybieram się codziennie na spacer to dostarczanie dziecku witaminy D niezbędnej do prawidłowego rozwoju zębów i kości oraz wzmacnianie odporności co zapobiega przeziębieniom.
Staram się zawsze o ten samej porze wychodzić, aby zachować planowy rytm dnia i póki co się sprawdza. Ja wychodzę po śniadaniu ok. 7:00 rano, wiem ... trochę nie normalne, ale dla mnie i tak bez różnicy, gdyż mały wstaje o 6:00, wiec i tak nie śpię a poranne powietrze jest przecudowne. Dodatkowym plusem jest ruch dla mamy:) wiec i my na tym korzystamy.
PRYWATNY NAMIOT
Zachęcam do robienia czegoś z niczego, nałożyłam zwykły koc na stół i ułożyłam pod stołem kilka zabawek. Syn początkowo się bał wejść, bo nie wiedział co to jest, ale jak weszłam z nim to siedział i był zachwycony. Rozwija to wyobraźnie w dziecku, jest ciekawsze od siedzenia tylko na podłodze.
PREZENTY NA ROCZEK
Takie oto pojazdy dostał na roczek od chrzestnych, wiem kosztowne, pewnie od rodziców by szybko nie dostał, jeśli w ogóle:) autko ok 800zł a rowerek 200zł. Ale po przetestowaniu to szczerze polecam, aby się przynajmniej nad tym zastanowić. Dziecko nawet roczne jest zafascynowane, wie gdzie włączyć silnik, radio, klakson a kiedy autko rusza to hipnoza. Rowerek natomiast jest cudownym zamiennikiem do wózka, z tyłu jest miejsce na zakupy oraz wszystkie części są ściągane, wiec na długo z nami zostanie.
Jeśli chodzi o bezpieczeństwo w obydwu pojazdach są regulowane pasy bezpieczeństwa i pojazdy rosną razem z dzieckiem. Bardzo dziękuje cioci i wujkowi, bo nie tylko syn zachwycony;p .... tata tez.
KULE LODOWE
potrzebujemy:
- balony
- wodę
-barwniki spożywcze
-lejek
Do baloników za pomocą lejka wsypałam barwnik( ja niestety nie miałam, wiec wymyśliłam sok z buraków, kurkumę, spirulinę i farbę niebieską), następnie balonik naciągnęłam na kran i nalałam bieżącą wodę. Napełnione balony zostawiłam na całą noc na podwórku, można też włożyć do zamrażalnika. (Jeśli uda mi się to za niedługo dodam zdjęcia kul już z barwnikiem.)
Jest to świetne urozmaicenie zimowych szaleństw, kula która mi nie wyszła posłużyła nam jako miska na kamyczki i różne znalezione przedmioty na podwórku.
Dziecko rozwija wyobraźnie, poznaje nowe kształty, inną temperaturę przedmiotów oraz ćwiczy sprawność.
MALOWANIE
potrzebujemy:
- kredki najlepiej świecowe
-blok rysunkowy
-cierpliwość;p
Rysowanie bardzo rozwija dziecko, zachęcam do rysowania jak najczęściej. Można mu rysować zwierzątka, które już zna z książeczek, zachęcać, aby mówiło co to takiego, proponować dziecku złapanie do rączki i próbowanie samodzielnego "mazania" na kartce. Trzeba pamiętać, aby być przy dziecku gdyż może próbować włożyć do buzi kredki bądź skosztować trochę kartki;p
KUKIEŁKI, PACYNKI
potrzebujemy:
-kredki , farby( ja miałam w domu pastele)
- materiał
- igłę i nitkę
- nożyczki
-klej
- blok techniczny lub rysunkowy
jak na zdjęciu
wykroiłam stożek z materiału, zszyłam go, aby można było nałożyć na palec, następnie pokolorowałam z obydwu stron materiał na wybrany kolor tak, aby stworzyć bazę. Wycięłam podwójnie kształt głowy pokolorowałam, namalowałam oczka, buzie, nosek i skleiłam.
Prosto i szybko, nie wiem czy jest to efektowne, ale na pewno tanie i urządzanie mojemu synkowi teatrzyków jest da niego bardzo ciekawe, widzi zwierzątka, które już zna z książeczek
Poprzez zabawę dziecko rozwija:
- logiczne myślenie
- wyobraźnię
- cierpiwość
-pamięć